Każdego dnia masz wybór
Każdego dnia masz wybór. Od lat znany jest takim mem, na którym widać dwie osoby jadące autobusem. Jedna z tych osób patrzy na piękną dolinę i jest radosna szczęśliwa i zadowolona. Druga natomiast patrzy z obawą na skały, które są po jej prawej stronie. No i teraz sens tego memu jest taki, że "masz wybór", czyli każdego dnia możesz patrzeć albo na piękne rzeczy i nimi się cieszyć, albo też koncentrować się na swoich jakichś lękach wewnętrznych lub zewnętrznych i nimi żyć.
Oczywiście z pewnej perspektywy jest to prawda i zwłaszcza na początku drogi duchowej, zwłaszcza jeżeli ktoś przeszedł jakieś traumy w dzieciństwie, czy w ogóle w swoim życiu, to warto, by koncentrował się na rzeczach miłych i przyjemnych, aby przeprogramować swój umysł na spokojny, zrównoważony i pozytywny. Natomiast po pewnym czasie uważam, że samo wpatrywanie się tylko i wyłącznie w pięknie dolinki, zachody słońca i zwierzaczki i temu podobne sprawy jest dużym błędem. Widać to chociażby na przykładzie tego, że dopiero kilka, a w zasadzie 2 lata temu ludzie nagle otrzeźwieli, zwłaszcza ci jeżdżący na piękne, zagraniczne plaże z czystą, krystaliczną wodą, że na tych plażach jest coraz więcej śmieci. Nagle ich olśniło, że wszystko jest usłane, żeby nie powiedzieć usrane plastikiem i śmieciami. Dlatego uważam że świadoma osoba powinna widzieć zarówno to co piękne i jaki być świadoma różnych zagrożeń. No i samo widzenie to jest jeszcze za mało.
Warto, aby ludzie umieli się jednoczyć w taki sposób, aby umieli skutecznie zaradzić temu, co niekorzystnie. Nawet na tym memie widać, że jeżeli ta osoba która wpatruje się tylko i wyłącznie w piękną dolinę będzie tylko i wyłącznie koncentrować się na niej, to być może nie zauważy jakiegoś głazu, który może spaść na autobus, którym jadą. Natomiast osoba, która wpatruje się tylko i wyłącznie w ponure skały, chociaż one również mogą być piękne, również nie zauważa tego, jak piękna jest dolina po drugiej stronie.
Dlatego najważniejsze jest, aby zachować gdzieś jakieś wewnętrzny i zewnętrzny umiar i równowagę, która da wypadkową świadomego życia. Bo zarówno jedna z tych osób jak i druga widzi tylko wycinek rzeczywistości. Oczywiście można przez pewien czas, tak jak powiedziałem wcześniej, koncentrować się na tym wycinku, zwłaszcza jeżeli on jest piękny, ale to nie oznacza dla świadomych, aby przymykać oko na inne sprawy, zwłaszcza jeżeli są niekorzystne, a mogą być w przyszłości szkodliwe. Tak przynajmniej mówi mi moja wewnętrzna mądrość.
Raczej póki co nie ma co liczyć, że jak się czegoś nie dostrzega, to to zniknie. Oczywiście, można liczyć na "kwantowe zmiany", które cudownie rozwiążą wszystkie problemy. W końcu, kto wie, może rzeczywiście jesteśmy w "umyśle Boga" lub częściami kwantowego komputera lub rzeczywistości. Ale dopóki któraś z tak myślących osób nie pokaże mi, że w ten sposób pozbywa się problemu brudnych naczyń w zlewie, zamieniając je na czyste samą myślą lub nie przejmowaniem się nimi, to wtedy uznam, że to prawda. I nie mówię tu o zmywarce, żeby było jasne.
Uciekanie też na bezludną wyspę lub w głuszę lasu ma też coraz mniejsze szanse powodzenia. Tam również docierają skutki brudnej cywilizacji człowieka. Czas spokoju w tych miłych zakątkach może zatrważająco się skrócić bez należytego działania.
Również myślenie typu - wprowadzam zmiany tylko u siebie, w swoim otoczeniu, tym się zajmuję ma sens, ale tylko do pewnego stopnia. Możesz oszczędzać wodę lub prąd przez rok, a w jedną godzinę jakieś urządzenie, czy oświetlenie jednego tylko budynku w przysłowiowym Las Vegas zużyje tych zasobów o wiele więcej. I tak właśnie to wygląda. Potrzebne są działania zarówno indywidualne, jak i w większych społecznościach, aby to miało rzeczywisty trwały efekt dla natury i człowieka.
Życie składa się z wielu elementów - jedne są takie, inne takie. Wiele działań ludzi jest nienaturalne, powoduje trwałe i utrzymujące się długo negatywne skutki dla środowiska, więc warto je mądrze korygować. Każdego zatem dnia masz wybór - abo być naprawdę świadomym człowiekiem - świadomym możliwie najszerszego spektrum doświadczeń i zjawisk, albo też być świadomym tylko wycinka rzeczywistości, tego, który ci aktualnie pasuje.